Aktualności BHP
Średnio 1963 godziny przepracował w ubiegłym roku statystyczny Polak. To najwięcej od 6 lat – podkreślono w raporcie Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
Z raportu wynika, że Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych społeczeństw. W rankingu OECD Polska zajmuje 7 miejsce na 38 państw. Mniej od nas pracują m.in.: Czesi (1779 godzin), Słowacy (1754), Holendrzy (1419), Norwedzy (1424) oraz Francuzi (1482). Najwięcej pracują mieszkańcy Meksyku – w ciągu roku 2246 godzin. W czołówce są też Koreańczycy, Chilijczycy, Rosjanie, Grecy i mieszkańcy Kostaryki.
Z badania OECD wynika, że w każdym z 252 dni roboczych w ciągu roku, Polacy średnio przepracowali niecałe osiem godzin. Teoretycznie pracujemy mniej niż nasi ojcowie, którzy przecież przychodzili do pracy także w soboty. Dziś mało kto pamięta o tym, że w czasach PRL tydzień pracy liczył 6, a nie 5 dni jak obecnie. Dopiero w 1981 r. wprowadzono zasadę, dzięki której co druga sobota stała się dniem wolnym od pracy.
W praktyce pracujemy dziś znacznie bardziej intensywnie i w bardziej wymagającym środowisku. – Ryzyko przepracowania i związane z tym koszty psychospołeczne są, więc wyższe – ostrzegają eksperci.
W raporcie OECD zwrócono uwagę, że w ciągu ostatnich lat pojawia się coraz więcej głosów za skróceniem czasu pracy. Takie próby prowadzą już przedsiębiorcy ze Szwecji, USA czy Francji. OECD przypomniało również prognozy ekonomisty Johna Maynarda Keynesa z 1930 r., według którego postęp technologiczny sprawi, że w 2030 r. ludzie będą pracować 15 godzin w tygodniu.
Źródło: Radio Zet – 07.11.2016r.
Aktualności BHP
Jeżeli bezskutecznie podjęto wszelkie możliwe próby skontaktowania się z poszkodowanym, do dokumentacji należy załączyć notatkę służbową sporządzoną przez członka (członków) zespołu powypadkowego, z której wynikać będzie, dlaczego na protokole brakuje podpisów poszkodowanego oraz jakie działania podjęto, aby je uzyskać.
Stosownie do art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 1242 z późn. zm.) za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:
1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;
2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;
3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.
Zgodnie z art. 234 § 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 1502 z późn. zm.), w razie wypadku przy pracy pracodawca ma obowiązek podjąć niezbędne działania eliminujące lub ograniczające zagrożenie, zapewnić udzielenie pierwszej pomocy osobom poszkodowanym i ustalić w przewidzianym trybie okoliczności i przyczyn wypadku oraz zastosować odpowiednie środki zapobiegające podobnym wypadkom.
Sposób i tryb postępowania przy ustalaniu okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy oraz sposób ich dokumentowania określają przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 1 lipca 2009 r. w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy (Dz. U. Nr 105, poz. 870).
Przepisy powyższego rozporządzenia zobowiązują pracodawcę, aby po uzyskaniu zawiadomienia o wypadku przy pracy powołał zespół powypadkowy (co do zasady składający się z pracownika służby bhp oraz społecznego inspektora pracy), którego zadaniem jest ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku oraz sporządzenie – nie później niż w terminie 14 dni od dnia uzyskania zawiadomienia o wypadku – protokołu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy, według wzoru ustalonego w przepisach rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 16 września 2004 r. w sprawie wzoru protokołu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy (Dz. U. Nr 227, poz. 2298). Przed zatwierdzeniem protokół powinien zostać przedstawiony przez pracodawcę poszkodowanemu do akceptacji, a przypadku jego śmierci – członkom rodziny zmarłego. Zespół powypadkowy musi również pouczyć poszkodowanego, że przysługuje mu prawo zgłoszenia uwag i zastrzeżeń do ustaleń zawartych w protokole powypadkowym, a także prawo wglądu do akt sprawy oraz sporządzania z nich notatek i odpisów oraz kopii.
Przepisy nie określają, w jaki sposób powinien postąpić pracodawca w przypadku, gdy w trakcie niezakończonego postępowania powypadkowego pracownik kończy stosunek pracy i nie ma z nim kontaktu. Uważam jednak, że w takiej sytuacji należy zakończyć postępowanie i sporządzony protokół przekazać do zatwierdzenia pracodawcy z załączoną notatką służbową wyjaśniającą przyczyny tego stanu. Z notatki powinno wynikać, jakie działania podjął zespół powypadkowy, aby skontaktować się z poszkodowanym, a także załączyć potwierdzenie nieodebrania przez niego przesyłki pocztowej. Uważam również, że pracodawca powinien zatwierdzić przygotowany protokół powypadkowy, odnotować go w rejestrze wypadków, sporządzić statystyczną kartę wypadku przy pracy oraz zrealizować zalecenia powypadkowe wynikające z treści tego protokołu.
Źródło: Serwis BHP ABC – 12.10.2016r.
Aktualności BHP, Wypadki i choroby
Coraz częściej dyskutuje się o potrzebie zmian modelu medycyny pracy. Jeśli omawiane zmiany wejdą w życie, lekarze tej specjalizacji przestaną być wyłącznie orzecznikami. Będą także pacjentów diagnozować, leczyć oraz doradzać pracodawcom, jak utrzymywać załogę w zdrowiu.
Wprowadzenie takich zmian wymaga zwiększenia kosztów, zwłaszcza, że docelowo opieką mają być objęte wszystkie osoby pracujące w Polsce, a nie – tak jak teraz – tylko zatrudnieni na umowę o pracę.
Dyskutowali o tym w Warszawie uczestnicy I Kongresu Zdrowia Pracodawców RP podczas panelu „Pacjent i pracownik. Nowoczesna medycyna pracy”. W debacie wzięli udział przedstawiciele pracodawców, OPZZ, Ministerstwa Zdrowia, Instytutu Medycyny Pracy, Centralnego Instytutu Ochrony Pracy, Narodowego Instytutu Ochrony Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny.
Jarosław Pinkas, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, podkreślił, że liczy na szybkie przedstawienie konkretnych propozycji przez specjalny zespół ekspertów powołany do prac nad medycyną pracy.
Zgodnie z założeniami omawianego projektu, specjaliści medycyny pracy mieliby ściślej współpracować z lekarzami podstawowej opieki zdrowotnej oraz z inspektorami BHP w zakładach pracy.
„W czasach słusznie minionych lekarz medycyny pracy świadczył pomoc w zakresie wielu chorób i opieki nad pracownikiem, ale niewidzialna ręka wolnego rynku to zmieniła” – zauważyła prof. Danuta Koradecka, dyrektor Centralnego Instytutu Ochrony Pracy w Państwowym Instytucie Badawczym.
„Teraz pracownicy przychodzą do lekarzy medycyny pracy tylko po pieczątkę, a działania BHP i PIP są sztuką dla sztuki” – powiedziała Urszula Michalska z OPZZ. Jej zdaniem wymaga to szybkich zmian, a pracodawcy i państwo powinni podzielić się kosztami. Według niej wielu pracowników nie dba o swoje zdrowie, a o problemach nie informuje, bo boi się utraty pracy, gdy „coś złego się ujawni”.
„Musimy popracować nad tym, aby lekarz medycyny pracy nie był przedłużeniem swojej pieczątki, a stał się partnerem lekarza podstawowej opieki zdrowotnej i pracodawcy” – apelował prof. Konrad Rydzyński, dyrektor Instytutu Medycyny Pracy.
„Główne zmiany miałyby dotyczyć przekształcenia orzecznictwa w medycynę bardziej doradczą, a najważniejsze powinno być kompleksowe podejście do pracownika” – powiedziała Anna Rulkiewicz, prezes jednej z prywatnej sieci medycznych. Dodała, że z jednej strony rozmowy dotyczą tego, aby „medycyna pracy była efektywna”, a z drugiej, „żeby komisje BHP działały razem z medycyną pracy”.
Prof. Wojciech Hanke z Instytutu Medycyny Pracy powiedział, że lekarze medycyny pracy powinni mieć możliwość współpracy z pracownikiem, „aby rozpoczął walkę z zagrożeniami”, które – jak wynika z badań – będą narastały. Ekspert przypomniał sześć głównych czynników ryzyka, którymi pozostają:
– palenie tytoniu,
– otyłość i nadwaga,
– niewłaściwa dieta,
– nadciśnienie,
– wysoki poziom glukozy,
– podeszły wiek.
W związku z chorobami cywilizacyjnymi i starzeniem się społeczeństwa zagrożenia będą się nasilały. Dlatego – podkreślał ekspert – bardzo ważna jest profilaktyka, promocja zdrowia i edukacja, a także szybka diagnostyka i natychmiastowa terapia, a nie „czekanie miesiącami na przykład na rehabilitację”.
Prof. Konrad Rydzyński zwrócił uwagę na młode pokolenie „świetnie przygotowanych w teorii lekarzy medycyny pracy, którzy w praktyce zbierają jedynie zaświadczenia i wystawiają orzeczenia, co ich frustruje, bo nie po to kończyli medycynę, żeby tylko stemplować”.
Prof. Jolanta Walusiak-Skorupa z Kliniki Chorób Zawodowych i Zdrowia Środowiskowego IMP zwróciła uwagę, że w wielu krajach za opiekę nad pracownikiem odpowiada nie tylko lekarz medycyny pracy, ale „profesjonalny zespół specjalistów”.
„Wszyscy narzekają na obecny system, ale też boją się zmian” – zauważył prof. Konrad Rydzyński. Według niego pracodawcy „boją się kosztów bez zwiększenia jakości produktu czy usługi”.
Anna Rulkiewicz przyznała, że zmiany zasad finansowania medycyny pracy wymagają dalszych dyskusji i ustaleń, gdyż „pracodawca już dzisiaj płaci, a rozszerzenie zakresu opieki może wymagać większych kosztów, więc jest to bardzo trudny temat”.
Jej zdaniem warto rozważyć wprowadzenie w Polsce rozwiązań stosowanych w większości krajów wysoko rozwiniętych, gdzie do utrzymywania i rozwoju medycyny pracy dokłada się państwo „poprzez ulgi podatkowe czy wsparcie z funduszy przeznaczanych na zdrowie publiczne”.
Źródło: Gazeta Lekarska – 04.10.2016r.
Aktualności BHP, Wypadki i choroby
W pierwszym półroczu 2016 r. śmiertelnym wypadkom w pracy uległy 82 osoby. To o 32,2 proc. mniej niż w pierwszym półroczu 2015 r. – wynika z opublikowanych w piątek danych GUS. Jednak ogólna liczba wypadków w pracy była o 5,7 proc. większa niż rok wcześniej.
Jak podał Urząd w pierwszym półroczu 2016 r. liczba poszkodowanych w wypadkach przy pracy, zgłoszonych na specjalnym formularzu, wyniosła ogółem 39 tys. 233 osoby i była o 5,7 proc. większa niż w pierwszym półroczu 2015 r.
Z tej liczby, 38 tys. 927 osób uległo wypadkom przy pracy ze skutkiem lekkim (to o 5,9 proc. więcej niż w analogicznym okresie ub. roku), 224 osoby – wypadkom z ciężkimi obrażeniami ciała (o 0,4 proc. mniej niż przed rokiem), wypadkom śmiertelnym – 82 osoby (analogicznie o 32,2 proc. mniej). Najwięcej wypadków było w woj. śląskim – 5501, w tym 15 śmiertelnych i Wielkopolskim – 4876, w tym 3 śmiertelne.
Tzw. wskaźnik wypadkowości, czyli liczba poszkodowanych na 1000 pracujących wyniósł w pierwszym półroczu 3,20. W podziale terytorialnym najwyższe wskaźniki odnotowano w województwach: dolnośląskim i warmińsko-mazurskim (po 4,14 proc.), najniższe w województwach: mazowieckim (2,21) i małopolskim (2,43).
Najwięcej wypadków wydarzyło się w firmach z działu handel i naprawa pojazdów – w pierwszym półroczu br. doszło w nich do 5273 wypadków w tym 7 śmiertelnych. W sekcji transport i gospodarka magazynowa było ich 2914 9 (w tym 14 śmiertelnych), w budownictwie – 2307 (22 śmiertelne) zaś w sekcji opieka zdrowotna i pomoc społeczna – 4355 (3 śmiertelne)
Przyczyną większości(59, 6 proc.) wypadków w pracy było nieprawidłowe zachowanie pracownika. Druga w kolejności ( 8,3 proc.) zły stan czynnika materialnego. Urazy, jakie doznawali poszkodowani dotyczyły przede wszystkim rąk ( 43,5 proc. wszystkich urazów), nóg – 34,6 proc. i głowy – 9,8 proc. urazów.
Źródło: Wirtualna Polska – 02.09.2016r.
Aktualności BHP
Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy weszło w życie 1 września 2016 r. Zadaniem Komisji będzie opracowanie projektu ustawy – Kodeks pracy oraz projektu ustawy – Kodeks zbiorowego prawa pracy.
– Wracamy do pracy nad nowymi kodeksami pracy. Uważamy, że kodeks z 1974 roku wymaga zmiany – powiedziała minister Elżbieta Rafalska. – Po cząstkowych zmianach w prawie pracy, takich jak wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej czy likwidacja syndromu pierwszej dniówki, przyszedł czas na kompleksowe uporządkowanie tego obszaru.
W 2006 roku zakończyła prace komisja kodyfikacyjna, która przygotowała dwa projekty ustaw, dotyczących kodeksu pracy – indywidualnych i zbiorowych stosunków pracy, jednak prace nad nimi nie były kontynuowane. Nowa Komisja będzie wykorzystywała projekty wypracowane przez poprzedników.
Do Komisji zostanie powołanych 14 wybitnych przedstawicieli nauki i praktyki indywidualnego i zbiorowego prawa pracy. Kandydaci na członków Komisji Kodyfikacyjnej są wskazywani przez organizacje związków zawodowych i organizacje pracodawców, a także przez ministra właściwego do spraw pracy.
Zmieniająca się sytuacja na rynku pracy sprawia, że normy prawne tworzące indywidualne prawo pracy wymagają rekodyfikacji. Natomiast regulacje ustawowe składające się na zbiorowe prawo pracy powinny zostać skodyfikowane.
Źródło: Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki – 01.09.2016r.
Aktualności BHP
19 września pracownicy służby bhp obchodzą swoje święto. Służba bhp to obowiązkowy, ważny element struktury organizacyjnej każdego zakładu pracy. Jest wyspecjalizowaną i wyodrębnioną komórką w zakładzie pracy, a do jej zadań należy nie tylko organizacja działalności profilaktycznej i zapobiegającej zagrożeniom zawodowym, starania o poprawę warunków bhp, ale również kontrolowanie pracodawcy: czy robi wszystko, co należy i jak należy w tej materii? Oczywiście behapowiec nie może niczego pracodawcy nakazać ani go ukarać, natomiast może (a nawet powinien) fachowo doradzać.

Poza nielicznymi wyjątkami, nie oczekujmy jednak życzeń od szefów czy szeregowych pracowników. Dla tych pierwszych jesteśmy często piątym kołem u wozu, dla drugich równie często workiem treningowym. Dlatego proponuję, byśmy życzenia złożyli sami sobie. Wszystkiego najlepszego! Już po raz 63!
Przypomnijmy bowiem, że właśnie przed tylu laty weszła w życie uchwała Prezydium Rządu nr 592 z dnia 1 sierpnia 1953 r. w sprawie zapewnienia postępu w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy (M.P. Nr 83, po poz. 979), która powoływała służbę bhp w zakładach pracy. W uchwale zobowiązano ministrów poszczególnych resortów przemysłu do utworzenia w ministerstwach samodzielnego stanowiska głównego inspektora bhp. Stanowisko to miało podlegać bezpośrednio ministrowi lub wyznaczonemu przezeń podsekretarzowi stanu; osoba zajmująca stanowisko głównego inspektora BHP musiała legitymować się wyższym wykształceniem technicznym. Jednocześnie ówczesny Przewodniczący Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego wydał zarządzenie (z mocą od 19 września 1953 r.) określające organizację i zakres działania służby bhp w zakładzie pracy (M.P. Nr 83, poz. 980).
Poważna zmiana dotycząca obowiązku tworzenia służby bhp przez pracodawców nastąpiła w 1998 r., kiedy to obowiązek tworzenia służby bhp został nałożony na pracodawców zatrudniających powyżej 100 pracowników. Zmiana ta spowodowała, że służbę bhp w mniejszych zakładach zastąpiły firmy zewnętrzne, specjalizujące się w świadczeniu usług z zakresu bhp. Kolejną istotną zmianą była zmiana rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 2 września 1997 r. w sprawie służby bezpieczeństwa i higieny pracy (Dz. U. Nr 109, poz. 704 z późn. zm.), która weszła w życie w 2005 r. Zmieniła ona wymagania formalne pracowników służby bhp, nakładając obowiązek posiadania wykształcenia kierunkowego (okres dostosowawczy upłynął w 2013 r.).
Aktualności BHP
PROTOKÓŁ POWYPADKOWY
Sporządzając protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadków, zespół powypadkowy powinien opierać się na dowodach zebranych podczas postępowania powypadkowego i to właśnie te dowody powinny być załączone do tego protokołu.
Stosownie do art. 234 § 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 1502 z późn. zm.), w razie wypadku przy pracy pracodawca ma obowiązek podjąć niezbędne działania eliminujące lub ograniczające zagrożenie, zapewnić udzielenie pierwszej pomocy osobom poszkodowanym i ustalić w przewidzianym trybie okoliczności i przyczyny wypadku oraz zastosować odpowiednie środki zapobiegające podobnym wypadkom w przyszłości.
Okoliczności i przyczyny zdarzenia, zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 1 lipca 2009 r. w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy (Dz. U. Nr 105, poz. 870), analizuje zespół powypadkowy (co do zasady składający się z pracownika służby bhp oraz społecznego inspektora pracy), który powinien tego dokonać nie później niż w terminie 14 dni od dnia uzyskania zawiadomienia o wypadku, sporządzając protokół powypadkowy, według wzoru ustalonego w rozporządzeniu Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 16 września 2004 r. w sprawie wzoru protokołu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy (Dz. U. Nr 227, poz. 2298).
Warto przytoczyć wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 2009 r., II PK 282/08, LEX nr 687058, z którego wynika, że „ustalenie wypadku przy pracy jest prawem pracownika i jednocześnie obowiązkiem pracodawcy, niezależnie od tego, czy pracownik będzie dochodził świadczeń z ustawy wypadkowej. Wypadek przy pracy nie jest zdarzeniem prawnie obojętnym dla pracodawcy i dla pracownika”. Ustalając okoliczności i przyczyny wypadku przy pracy zespół powypadkowy powinien m.in.:
– dokonać oględzin miejsca wypadku, stanu technicznego maszyn i innych urządzeń technicznych, stanu urządzeń ochronnych oraz zbadać warunki wykonywania pracy i inne okoliczności, które mogły mieć wpływ na powstanie wypadku,
– jeżeli jest to konieczne, sporządzić szkic lub wykonać fotografię miejsca wypadku,
– wysłuchać wyjaśnień poszkodowanego, jeżeli stan jego zdrowia na to pozwala,
– zebrać informacje dotyczące wypadku od świadków wypadku,
– określić środki profilaktyczne oraz wnioski, w szczególności wynikające z oceny ryzyka zawodowego na stanowisku pracy, na którym wystąpił wypadek.
Ponadto zespół powypadkowy powinien wykorzystać materiały zebrane przez organy prowadzące śledztwo lub dochodzenie, jeżeli materiały te zostaną mu udostępnione.
To właśnie powyższe dowody (w szczególności wyjaśnienia poszkodowanego i świadków zdarzenia, nagranie z monitoringu, opinie lekarskie itp.) powinny stanowić załączniki do protokołu powypadkowego. Brak tych materiałów może stwarzać wrażenie niewłaściwie przeprowadzonego postępowania powypadkowego lub niekompletnie udokumentowanego. Dlatego też protokół powypadkowy nie powinien być ich pozbawiony.
Źródło: Serwis BHP ABC – 14.07.2016r.
Aktualności BHP, Wypadki i choroby
Specjalnie dla naszych Klientów i Czytelników udostępniamy darmowy e-book o pierwszej pomocy. Wszystko abyście nie bali się pomagać, wiedzieli jak radzić sobie ze strachem. Prezentujemy również prawa, które Ci przysługują, gdy ratujesz komuś życie. Dowiedz się, co jest prawdą, a co mitem, w dziedzinie pierwszej pomocy. Zachęcamy, pobierz bezpłatny e-book, przygotowany przez AXA Direct specjalistów od ubezpieczeń komunikacyjnych abyś mógł pogłębić swoją wiedzę o pierwszej pomocy na drodze.
KLIKNIJ I POBIERZ DARMOWY E-BOOK PIERWSZA POMOC
Obawiasz się podejść do wypadku, bo wydaje Ci się, że jeśli w Twoją pierwszą pomoc wkradnie się błąd, możesz sobie narobić problemów prawnych? Zapamiętaj!
1. Prawo jest po Twojej stronie.
Wszystkie osoby udzielające pomocy korzystają z ochrony przewidzianej w ustawie dla funkcjonariuszy publicznych. Nikt nie może Cię atakować, znieważać lub przeszkadzać Ci w tym, co robisz.
2. Dla ratowania życia prawo pozwala Ci poświęcić dobra osobiste i majątkowe innych osób.
Czyli w sytuacji realnego zagrożenia możesz np. bez obaw używać czyjejś gaśnicy i apteczki lub wybić szybę w samochodzie, by w upalny dzień wyjąć z niego pozostawione w nim bez opieki, nieprzytomne niemowlę.
3. Przepisy nakładają karę na osoby, które nie udzielają pomocy!
Stojąc w tłumie gapiów, gdy nikt nic nie robi, popełniasz przestępstwo. Nie gap się, ratuj życie!
Strach jest normalną reakcją organizmu na niebezpieczeństwo. Nic dziwnego, że będąc świadkami wypadku drogowego, mamy problem z zapanowaniem nad reakcjami. Musimy jednak pamiętać, że od naszej siły zależy życie lub zdrowie drugiego człowieka. W takich chwilach strach da się przezwyciężyć!
5. Potrenuj pierwszą pomoc na praktycznych kursach.
Strach wynika z niewiedzy, a dodatkowo podkręcają go mylne, stereotypowe opinie. Dowiedz się więcej i od razu będziesz bardziej odważny. Poszukaj praktycznego kursu z pierwszej pomocy
6. Powtarzaj wiedzę, którą masz.
Przypominaj sobie zasady postępowania – zostały one ułożone tak, by działały uniwersalnie, niezależnie od bezpośredniej przyczyny zdarzenia ani od szczegółowego stanu poszkodowanego. Automatyzm działania pozwala walczyć ze stresem.
7. Zaangażuj inne osoby do pomocy przy wypadku.
Rozdaj im konkretne, proste zadania do wykonania. Tym sposobem będzie Ci łatwiej (bo nie wszystko musisz zrobić sam) i raźniej (zawsze mniejszy stres, gdy działamy w zespole!).
8. Pamiętaj: Twoja rola jest ograniczona.
Twoim zadaniem nie jest kompleksowa pomoc i uzdrowienie poszkodowanego – gdyby tak było, rzeczywiście mógłbyś się trochę zestresować. Twoim zadaniem są trzy rzeczy do przyjazdu pogotowia. Zadbanie o bezpieczeństwo, walka o oddech poszkodowanego i zatamowanie masywnego krwotoku. Resztę zrobią specjaliści.
| Mity |
Fakty |
Wnioski |
| „Lepiej nie ruszać” |
Poszkodowany po wypadku drogowym może mieć rozległe obrażenia i uraz kręgosłupa – to fakt. Dlatego osoby, które oddychają i są przytomne, powinny po zdarzeniu na drodze, czekać bez ruchu na służby ratunkowe – jeśli tylko miejsce wypadku jest bezpieczne. Ale uwaga! Jeżeli poszkodowany straci przytomność, może również w tej samej chwili przestać oddychać! A bez oddechu nie ma szans dożyć do przyjazdu pogotowia! Dlatego, jeśli poszkodowany nie daje znaku życia, musisz go ruszyć, położyć na plecach i uciskać jego klatkę piersiową! |
Poszkodowanych nieprzytomnych i nieoddychających trzeba ruszyć, by ratować im życie. Również tych, którzy są w miejscu niebezpiecznym. Jeśli poszkodowany jest przytomny (mówi, reaguje) i leży w miejscu bezpiecznym, przytrzymaj go bez ruchu do przyjazdu pogotowia. |
| „Uciskając klatkę w trakcie reanimacji, mogę połamać komuś żebra i przebić nimi płuca” |
Ratując życie, myśl o tym, co najważniejsze – żeby mózg dostał odpowiednią porcję krwi z tlenem i nie umarł! Aby to osiągnąć, trzeba uciskać naprawdę mocno! Wszyscy boją się, że przesadzą i w efekcie uciskają klatkę tak delikatnie, że w mózgu, na skutek niedotlenienia, dochodzi do nieodwracalnych zmian. A przecież lepiej złamać komuś żebro, ale uratować mu mózg! Dlatego uciskaj mocno! A co z płucami? Nasza klatka jest mocną strukturą i nawet jeśli podczas reanimacji pęknie żebro, nie uszkadza ono narządów wewnętrznych.To urban legend. |
W reanimacji uciskaj klatkę piersiową dorosłego człowieka na minimum 5 cm, czyli naprawdę mocno. Nie bój się. |
| „Zanim wyjmę poszkodowanego z pojazdu, muszę założyć mu kołnierz” |
Po wypadku będziesz wyciągał poszkodowanego z samochodu tylko w dwóch sytuacjach: jeśli nie oddycha lub jeśli miejsce bezpośrednio zagraża jego życiu. W obu tych okolicznościach nie ma czasu na zakładanie kołnierza. Co więcej, współczesne międzynarodowe wytyczne z 2015 roku mówią o tym, że osoby, które okazjonalnie udzielają pierwszej pomocy, nie powinny zakładać kołnierza, bo próbując go założyć, wykonują wiele niepotrzebnych ruchów głową poszkodowanego i narażają go na pogłębienie urazów. |
Nie myśl o kołnierzu. Jeśli wyciągasz poszkodowanego z samochodu w sytuacji krytycznej, nie ma na to czasu. A gdy zdecydujesz się go zostawić w samochodzie (jest bezpiecznie, a on oddycha), chwyć oburącz jego głowę i po prostu trzymaj ją do przyjazdu pogotowia. |
Źródło: www.kierunekratunek.pl
Aktualności BHP
Zapracowany i zestresowany polski pracownik
Polacy są jedną z najbardziej zapracowanych nacji. „Puls Biznesu” informuje, że rocznie przeciętny obywatel naszego kraju spędza około 1923 godziny w pracy. Ponadto aż 60 proc. z nas jest niezadowolonych z zarobków, a blisko 40 proc. deklaruje spadek motywacji do pracy.
Co więcej, stres jakiego doświadczamy w pracy i świadomość upływającego czasu sprawiają, że 50 proc. pracowników dostrzega potrzebę zachowania równowagi pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym.
Najczęstszym powodem zmiany pracy jest stres. 7 na 10 badanych zwraca uwagę na oferowane świadczenia pozapłacowe przy wyborze pracodawcy. Co więcej, deklarują, że osłabiają one chęć zmiany pracy.
Dane pochodzą z badania Barometr Pracownika 2015 przeprowadzonego przez firmę IPSOS.
Źródło: NSZZ Solidarność – 14.07.2016r
Aktualności BHP
13 listopada 2015 r. weszło w życie rozporządzenie Rady Ministrów z 13 października 2015 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie wykazu prac szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet (DzU z 2015 r., poz. 1737). Nowelizacja ma na celu wdrożenie zmian do dyrektywy Rady 92/85/EWG w sprawie wprowadzenia środków służących wspieraniu poprawy w miejscu pracy bezpieczeństwa i zdrowia pracownic w ciąży, pracownic, które niedawno rodziły i karmią piersią, wprowadzonych na mocy dyrektywy 2014/27/U
Zgodnie z dotychczasowym brzmieniem art. 176 Kodeksu pracy, nie wolno zatrudniać kobiet przy pracach szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia. Wykaz tych prac, stosownie do upoważnienia ustawowego zawartego w zdaniu drugim ww. przepisu, określa Rada Ministrów w drodze rozporządzenia. Aktualnie przedmiotową delegację wykonuje rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 10 września 1996 r. w sprawie wykazu prac szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet.
Przepis art. 176 Kodeksu pracy stał się przedmiotem zastrzeżeń zgłoszonych przez Komisję Europejską, która uznała go za niezgodny z postanowieniami dyrektywy 2002/73/WE zmieniającej dyrektywę Rady 76/207/EWG z dnia 9 lutego 1976 r. w sprawie wprowadzenia w życie zasady równego traktowania kobiet i mężczyzn w zakresie dostępu do zatrudnienia, kształcenia i awansu zawodowego oraz warunków pracy. W opinii Komisji Europejskiej, regulacja ta, odnosząc się do wszystkich kobiet, a nie tylko do kobiet w ciąży i karmiących piersią, stanowi przeszkodę w zapewnieniu równouprawnienia płci, szczególnie w zakresie dostępu do zatrudnienia.
Ponadto, przepis zawierający upoważnienie ustawowe do wydania rozporządzenia, zawarty w art. 176 Kodeksu pracy, jest niezgodny z art. 92 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, gdyż nie zawiera wytycznych dotyczących treści aktu wykonawczego.
Wobec powyższego, w ustawie z dnia 22 czerwca 2016 r. o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw zmieniono art. 176 Kodeksu pracy, zawężając zakres podmiotowy tego przepisu wyłącznie do kobiet w ciąży i karmiących dziecko piersią. Kobiety
te nie będą mogły wykonywać prac uciążliwych, niebezpiecznych lub szkodliwych dla zdrowia, mogących mieć niekorzystny wpływ na ich zdrowie, przebieg ciąży lub karmienie dziecka. Jednocześnie w § 2 art. 176 wprowadzono upoważnienie ustawowe do określenia przez Radę Ministrów, w drodze rozporządzenia, wykazu ww. prac, obejmującego prace związane z nadmiernym wysiłkiem fizycznym, w tym ręcznym transportem ciężarów, oraz prace mogące mieć niekorzystny wpływ ze względu na sposób i warunki ich wykonywania, z uwzględnieniem rodzajów czynników występujących w środowisku pracy i poziomu ich występowania. Prace te Rada Ministrów wskazywać będzie, kierując się aktualną wiedzą na temat wpływu warunków wykonywania pracy i czynników występujących w środowisku pracy na zdrowie kobiet, przebieg ciąży lub karmienie dziecka piersią.
Konsekwencją zmiany art. 176 Kodeksu pracy jest zmiana odesłań do tego przepisu, znajdujących się w art. 179 § 1 i 2 Kodeksu pracy, art. 48 ust. 9 ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej i art. 65 ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 11 września 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych.
Zgodnie z przepisami przejściowymi, rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 10 września 1996 r. w sprawie wykazu prac szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet zachowuje moc do dnia wejścia w życie przepisów wykonawczych wydanych na podstawie art. 176 § 2 Kodeksu pracy, w brzmieniu nadanym ustawą zmieniającą, nie dłużej jednak niż przez 9 miesięcy od dnia wejścia w życie tej ustawy. Przez analogiczny okres (do czasu wydania nowego aktu wykonawczego, nie dłużej jednak niż przez 9 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy zmieniającej) obowiązywać będzie również rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 11 marca 2010 r. w sprawie wskazania grup kobiet poddawanych obowiązkowi stawienia się do kwalifikacji wojskowej, realizujące delegację zawartą w art. 48 ust. 9 ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej.
Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Zakres zmian
Nowelizacją przepisów zmieniono wykaz prac szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet. Zmiana dotyczy punktów VII oraz VIII załącznika do rozporządzenia. Rozszerzony został katalog prac wzbronionych kobietom w ciąży oraz kobietom karmiącym dziecko piersią, związanych z kontaktem ze szkodliwymi czynnikami biologicznymi i substancjami chemicznymi.
Zgodnie z nowymi regulacjami kobiety w ciąży mają zakaz wykonywania prac mogących narażać je na określone czynniki biologiczne, jeżeli wyniki oceny ryzyka zawodowego wskażą na zagrożenie ich zdrowia i bezpieczeństwa albo niekorzystny wpływ na ciążę lub karmienie dziecka piersią. Chodzi o czynniki mogące wywoływać u ludzi ciężkie choroby.
Dodatkowo zmieniono też wykaz prac narażających na działanie szkodliwych substancji chemicznych.
Ocena ryzyka
Powyższe zmiany wpływają na obowiązki pracodawcy w zakresie:
– oceny i dokumentacji ryzyka zawodowego związanego z wykonywaną pracą,
– stosowania środków profilaktycznych zmniejszających to ryzyko oraz
– poinformowania pracowników o ryzyku zawodowym, które wiąże się z wykonywaną pracą, oraz o zasadach ochrony przed zagrożeniami.
Obowiązkiem pracodawcy jest przeprowadzanie na swój koszt badań i pomiarów czynników szkodliwych dla zdrowia, rejestrowanie i przechowywanie wyników tych badań i pomiarów oraz udostępnianie ich pracownikom. Jest on też zobowiązany do prowadzenia rejestru prac, które narażają pracowników na działanie szkodliwych czynników biologicznych oraz rejestru pracowników zatrudnionych przy takich pracach. Musi on też stosować środki zapobiegawcze oraz podejmować inne działania wynikające z przepisów rozporządzenia ministra zdrowia z 22 kwietnia 2005 r. w sprawie szkodliwych czynników biologicznych dla zdrowia w środowisku pracy oraz ochrony zdrowia pracowników zawodowo narażonych na te czynniki.
Powyższe dotyczy w szczególności czynników biologicznych i chemicznych, o których mowa w znowelizowanych przepisach rozporządzenia. W świetle wyżej opisanych ogólnych obowiązków pracodawca powinien dokonać pomiaru tych czynników oraz oceny ryzyka zawodowego już tylko z tego powodu, że narażenie na takie czynniki występuje na danym stanowisku pracy. Jeżeli tego nie zrobił, powinien to uczynić niezwłocznie. W kontekście tej nowelizacji nabiera to bowiem nowego znaczenia – jest niezbędne do dokonania oceny, czy nie doszło do naruszenia nowych przepisów. Ma znaczenie przede wszystkim w przypadku zakładów produkcyjnych, gdzie występują narażenia na tego typu czynniki szkodliwe lub potencjalnie mogą występować.
Inne warunki lub odsunięcie
Ocena i zidentyfikowanie ryzyka to nie wszystko. Zmiana przepisów może oznaczać również konieczność zmiany warunków pracy kobiet w ciąży i tych karmiących piersią lub nawet obowiązek odsunięcia ich od określonej pracy. Pracodawca zatrudniający takie kobiety przy pracach wzbronionych ze względu na stopień narażenia na czynniki szkodliwe dla zdrowia lub niebezpieczne (a więc w szczególności przy tych wymienionych w znowelizowanych przepisach rozporządzenia) musi dostosować warunki ich pracy do wymagań określonych w rozporządzeniu lub tak ograniczyć czas pracy, aby wyeliminować zagrożenia dla ich zdrowia lub bezpieczeństwa.
Jeżeli dostosowanie warunków pracy na dotychczasowym stanowisku pracy lub skrócenie czasu pracy jest niemożliwe lub niecelowe (w szczególności ze względu na stan zdrowia pracownicy), należy ją przenieść do innej pracy, a w razie braku takiej możliwości – zwolnić z obowiązku świadczenia pracy na niezbędny czas. Taka zmiana warunków pracy lub przeniesienie do innej pracy nie wymaga dokonywania wypowiedzenia zmieniającego ani zmiany umowy o pracę. Co więcej, jeżeli zmiana warunków pracy na dotychczas zajmowanym stanowisku pracy, skrócenie czasu pracy lub przeniesienie kobiety do innej pracy powoduje obniżenie wynagrodzenia, przysługuje jej dodatek wyrównawczy.
Firmowe przepisy
Nowelizacja może też wymusić dostosowanie regulaminów pracy. W treści takiego regulaminu powinny bowiem zostać określone te rodzaje prac, które zgodnie z wykazem załączonym do omawianego rozporządzenia są wzbronione kobietom.
Konieczność zmiany regulaminu pracy zależy od tego, jaka dokładnie jest jego treść. Jeżeli w tym zakresie odsyła on do treści załącznika do omawianego rozporządzenia, wskazując jednocześnie, że każdorazowa zmiana tego rozporządzenia będzie powodowała zmianę regulaminu, to dodatkowe modyfikacje regulaminu nie są wymagane. Jeśli zaś wykaz prac wzbronionych kobietom został zdefiniowany w regulaminie pracy w sposób bardziej precyzyjny lub specyficzny dla danego zakładu przez wskazanie konkretnych stanowisk pracy występujących w jego strukturze organizacyjnej, na których praca kobiet jest wzbroniona w świetle przepisów rozporządzenia, może się okazać konieczna zmiana regulaminu. Polegać ona będzie na rozszerzeniu katalogu tych stanowisk pracy i uzupełnieniu go o te stanowiska, na których występuje narażenie na szkodliwe czynniki biologiczne i chemiczne, o których mowa w znowelizowanych przepisach.
Odpowiedzialność pracodawcy
Zatrudnianie kobiet w ciąży lub kobiet karmiących dziecko piersią przy pracach wzbronionych zgodnie ze znowelizowanymi przepisami rozporządzenia stanowi wykroczenie przeciwko prawom pracownika, zagrożone karą grzywny od 1000 do 30 000 złotych. Ponadto może ono powodować odpowiedzialność karną pracodawcy w przypadku narażenia pracownika na utratę życia lub zdrowia, na zasadach określonych w szczególności w art. 220 kodeksu karnego.
Źródło: www.prezydent.pl, www.rp.pl