Depresja prześladuje pracowników
BHP w biurze
Według szacunków WHO ( Światowa Organizacja Zdrowia ) w 2030 roku depresja będzie najczęściej występującą chorobą na globie. Niestety w chwili obecnej na świecie cierpi na nią ponad 350 mln ludzi, w tym aż 1,5 mln Polaków.
Jest to zarówno problem gospodarczy jak i negatywne zjawisko społeczne. Z opublikowanego w 2014 roku raportu Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego w Warszawie wynika, że w Polsce z powodu zachorowań na depresję budżet państwa wydaje każdego roku nawet 3,5 mld złotych, informuje interia.pl
Problemy BHP pracowników biurowych
Nie tylko koszty związane z leczeniem powodują straty w budżetach firm i instytucji, do kosztów należy również doliczyć utraty produktywności wynikające ze spadku wydajności przez osoby, których ten problem dotyka. Tylko w 2013 roku z powodu epizodu depresyjnego zarejestrowano prawie 3,8 miliona dni absencji chorobowych oraz ponad 1,6 miliona dni związanych z nawracającymi się zaburzeniami depresyjnymi. Według prognoz WHO liczby te nie będą maleć tendencja jest niestety wzrostowa. Zgodnie z danymi które prezentowane są w najnowszych statystykach, objawy depresji obserwujemy w głównej mierze wśród ludzi młodych. Choroba ta diagnozowana jest przede wszystkim u osób z przedziału wiekowego od 20 do 40 lat, czyli dokładnie tych, którzy powinni stanowić główne ogniwo gospodarki stanowiąc grupę pracowników najbardziej produktywnych. Wysokie koszty społeczne i gospodarcze to jedna z pobudek, dla których należałoby szukać skutecznych rozwiązań systemowych w walce z problemem depresji. Eksperci podkreślają, że w Polsce dużym problemem jest ukierunkowanie na leczenie farmakologiczne, a zepchnięcie na margines psychoterapii. O profilaktyce depresji bądź systemowych działaniach prewencyjnych nie ma mowy.
Źródło: NSZZ Solidarność – 14.03.2016r.